www.hakers.pl
TECHNOLOGIE INFORMATYCZNE I INTERNETOWE

Jak wynika z wyników badań opublikowanych przez firmę Gemius na witrynie Ranking.pl, już prawie 20% polskich użytkowników do przeglądania Internetu używa przeglądarki Firefox. Liczba ta może być jeszcze trochę większa.

Bez wątpienia branża IT w Polsce przeżywa prawdziwy boom - niemal każda firma szuka pracowników i problem w tym, że znalezienie tych naprawdę dobrych jest sporym problemem w sytuacji, kiedy ci kłopotu ze znalezieniem pracy nie mają prawie żadnego.

W 2005 roku światowa społeczność internetowa liczyć mogła ponad miliard użytkowników. Analitycy eTForecasts zauważyli, że o ile w minionym dopiero roku liczba internautów sięgnęła magicznej bariery miliarda, w 1995 roku było to tylko 45 mln, a w 2000 roku 420 mln. W 2011 roku na świecie mieszkać może 2 mld użytkowników sieci.
NTT DoCoMo zaprezentowało działanie sieci komórkowej czwartej generacji. Podczas prób prototypowe telefony wykorzystywano do oglądania 32 strumieni wideo wysokiej rozdzielczości podczas podróży samochodem z prędkością 20 km/h
ODTWARZACZE DVD/Divx


Kolejna Yamada ... DVD-6500X


Po kilku latach od premiery pierwszych odtwarzaczy DVD w zasadzie wszystko uległo zmianie. W chwili obecnej za nieduże pieniądze możemy nabyć technologię i jakość, która jeszcze nie tak dawno zarezerwowana była dla wąskiego kręgu odbiorców.
Wśród niedrogich marek znajdziemy wschodnioazjatycką Yamadę, której napędy już nie raz pojawiały się w naszej redakcji (Yamada DVX-6600 i Yamada DVX-6700). W chwili obecnej chyba mało kogo dziwi możliwość odczytu filmów w formacie divx i jego różnych mutacjach. Ostatnią kwestią, niemal nie do przeskoczenia, okazał się bezproblemowy i wygodny odczyt napisów. Dlatego gdy sięgnęliśmy po kolejny model Yamady, DVD-6500X, reklamowany jako przystosowany do odtwarzania napisów z plików "txt", wiedzieliśmy, że właśnie ta kwestia będzie dla nas kluczową. O zaletach i mankamentach testowanego przez nas odtwarzacza przeczytacie w poniższej recenzji.


Pierwsze wrażenie

Na pierwszy rzut oka DVD-6500X niewiele różni się od swoich poprzedników. Płaska i zwarta obudowa liczy sobie tylko 47 mm wysokości, a pozostałe wymiary obudowy nie odbiegają od dotychczas ustalonych norm - szerokość: 430mm, głębokość: 287mm. Metalowa pokrywa jak i przedni panel utrzymane są w modnej obecnie, srebrnej stylistyce. Użyte materiały nie są złe, choć elementy wykonane z tworzywa sztucznego mogły by być nieco lepszej jakości. Trudno jednak stawiać wygórowane wymagania odnośne designu sprzętowi w tym przedziale cenowym.

Frontowy, srebrno-lustrzany panel Yamady, ma bardzo jednolity i skromny wygląd. Kształty znajdujących się na nim ośmiu przycisków są mało finezyjne ale dzięki temu bardziej uniwersalne. Oprócz głównego włącznika zasilania znajdziemy: przycisk zamykania i otwierania tacki, "Play / Pause", "Stop", przewijanie w przód i w tył oraz przełącznik scen "następna" i "poprzednia".
Po lewej stronie umieszczony został niewielki, jasno zielony wyświetlacz, z którego możemy wyczytać podstawowe informacje o stanie urządzenia. Niestety, jest to kolejny model, w którym wyświetlacz został osadzony dość głęboko względem przeźroczystego okienka. Wadą tego rozwiązania jest słaba czytelność - zwłaszcza wtedy, gdy spoglądamy na niego pod dużym kątem, np. z góry.

Drobną wadą przedniego panelu jest również lustrzany pasek, który może wygląda efektownie ale przy każdym jego dotknięciu - np. przy naciskaniu przycisków - na jego powierzchni pozostają odciski palców. Na szczęście w zestawie znajduje się pilot przy pomocy którego możemy operować wszystkimi funkcjami odtwarzacza łącznie z wysuwaniem i zamykaniem tacki.

Jego wygląd nie budzi większych zastrzeżeń. Prosty, szary, o przyjemnych kształtach, dzięki czemu dobrze leży w dłoni. Układ poszczególnych przycisków i ich kształt niestety jest bardzo podobny, dlatego do pilota trzeba się dłużej 'przyuczać'. Szkoda, że przycisk "Menu" nie jest w żaden sposób 'wyszczególniony' - niekiedy nawet zdarza się, że wciskamy go całkiem przypadkowo i automatycznie przerywamy odtwarzanie filmu.

Kolejnym minusem jest moc sygnału podczerwonego. Ten problem dotyczy wszystkich pilotów Yamady. Nadal zmuszeni jesteśmy do wyraźnego "celowania" w odbiornik, który znajduje się na obudowie odtwarzacza. Zaletą pilota jest z pewnością jego waga i funkcja regulowania głośności - poprzez odtwarzacz.


Sporo informacji o każdym sprzęcie audio-video można dowiedzieć się zaglądając na jego tylnią ścianę. Nie inaczej jest w przypadku Yamady DVD-6500X. Wśród gniazd znajdziemy:

  • analogowe wyjścia typu "chinch" dla dźwięku przestrzennego 5.1
  • analogowe wyjscia typu "chinch" dla dźwięku stereo
  • 1x S-Video i 1xVideo
  • wyjścia Video typu RGB
  • 1x wyjście audio cyfrowe coaxial
  • 1x wyjście audio cyfrowe optyczne
  • 1x Euro-SCART

Jak widać nie brakuje tu żadnego z obecnie preferowanych złącz. Są nawet gniazda Video RGB - posiadając np: odpowiedni projektor, jesteśmy w stanie połączyć oba urządzenia uzyskując w ten sposób możliwie najlepszy obraz.

Obsługa

Uruchamiamy sprzęt i dosłownie po chwili widoczny jest już ekran powitalny, charakterystyczne dla Yamady tło i logo producenta.

Zarówno na obudowie jak i na pilocie znajdziemy przycisk "Eject", dzięki któremu będziemy wysuwać i chować tackę. W testowanym przez nas modelu właśnie w tym pierwszym przypadku pojawiły się drobne problemy. Zdarzało się, że nawet po dwukrotnym wciśnięciu przycisku na obudowie, odtwarzacz nie reagował. Trudno nam ocenić czy jest to pojedynczy przypadek czy też jakaś stała wada. Mamy nadzieję, że to pierwsze.

Tacka odtwarzacza sprawia wrażenie bardzo delikatnej. Mimo jej pełnego wysunięcia część otworu na płytę pozostaje we wnętrzu odtwarzacza, sytuacja ta nie sprawia jednak większego problemu choć za każdym razem zmusza nas do nieco dokładniejszego umieszczenia płyty na tacce.

Zmienił się nieco interfejs użytkownika, grafika menu i poszczególne ustawienia urządzenia. Jest nieco skromniejszy i mniej efektowny. Znacznie większym problemem jest jednak tłumaczenie opisów niektórych opcji. W preferencjach "6500X" mamy możliwość ustawienia języka, w którym wyświetlane będzie menu. Wśród nich jest nawet język polski, ale jakość tłumaczenia jest kiepska. Niektóre elementy menu w ogóle nie zostały przetłumaczone lub zrobiono to połowicznie. Co ciekawe, sytuacja ta powtarza się nawet przy wyborze języka niemieckiego lub francuskiego.


DVD / CD Audio

Czas ładowania filmu nie odbiegał od normy, a dalsza obsługa przebiegała dość sprawnie z jednym małym wyjątkiem. W trakcie testów natrafiliśmy raz na problem poprawnego odczytu płyty, a dokładnie obsługi menu filmu. Płyta została załadowana, na ekranie ukazało się menu, a następnie odtwarzacz zamarł na przeszło dwie minuty. Pewne jest jedno, że sprzęt nie zawiesił się, a opisywany efekt wywołany został niewłaściwym dekodowaniem danych. Dla porównania płytę odczytywaliśmy w odtwarzaczu DVD Philipsa i Panasonica. W obu przypadkach nie wystąpił powyższy problem.

Wśród opcji odtwarzania mamy cały zbiór tradycyjnych funkcji jak przewijanie w przód i w tył - kilkustopniowa skala 2/4/8/20x. Ponadto możemy przełączyć odczyt na tryb spowolniony (1/2-1/16) oraz ustawić powtarzanie wybranego fragment filmu od punktu "A" do punktu "B".
Ciekawostką jest dość niezwykły zoom, który nieco różni się od tradycyjnego mechanizmu przybliżania. Po wciśnięciu na pilocie przycisku "Zoom" obraz nie jest skokowo przybliżany lecz w płynny, bardziej animowany sposób. Efekt jest bardzo przyjemny dla oka. Oprócz przybliżania poszczególnych elementów, możemy obraz pomniejszyć.

W menu Yamady można z góry zdefiniować domyślny język napisów i ścieżki dźwiękowej, która będzie wczytywana przez urządzenie. Oczywiście w trakcie filmu również możemy dokonać odpowiedniej zmiany przy pomocy przycisków znajdujących się na pilocie. Wszystkie dane dotyczące poszczególnych funkcji, wyświetlane są na ekranie telewizora w postaci OSD. Dobór białej czcionki i półprzeźroczystego, ciemnego tła, pozytywnie wpływa na czytelność wyświetlanych informacji nawet wówczas gdy mamy do czynienia z bardzo jasnym tłem.

Ponadto w ustawieniach samego czytnika możemy dokonać wielu zmian w zakresie dźwięku przestrzennego - np. opóźnień w emisji dźwięku dla poszczególnych kanałów, subwoofera. Wśród standardowych opcji znajdziemy zabezpieczenie rodzicielskie, dzięki któremu odczyt pewnej kategorii filmów jest możliwy dopiero po wprowadzeniu ustalonego wcześniej kodu.

Odtwarzanie płyt kompaktowych tak jak w przypadku wcześniej opisywanych przez nas modeli, odbywało się bez komplikacji. Funkcja przewijania utworów jest identyczna jak w przypadku filmów DVD. Do dyspozycji mamy skokowe przewijanie w przód i w tył (2-20x). Oczywiście lepiej by było gdyby przewijanie ścieżek przypominało mechanizm znany z tradycyjnych odtwarzaczy CD Audio - przewijanie trwa tak długo jak długo przytrzymamy odpowiedni przycisk na pilocie lub obudowie. Po załadowaniu płyty na ekranie ujrzymy skromną informację o numerze odtwarzanego utworu i bieżącym czasie odtwarzania. Szkoda, że producent w żaden sposób nie urozmaicił tej funkcji - np. lepszą oprawą graficzną.


MP3

Po umieszczeniu nośnika zawierającego pliki MP3 - może być to płyta CD-R(W) / DVD+/-R(W) zapisana w formacie ISO9660 - odtwarzacz automatycznie zaczyna skanować wszystkie dostępne na płycie foldery zawierające wspomniany typ plików. Proces wyszukiwania jest dość szybki i juz po chwili możemy przystąpić do odsłuchu wybranego albumu lub utworu.

Jak już wspomnieliśmy, menu Yamady 6500X zostało nieco przeprojektowane, tracąc przez to nieco na funkcjonalności. W przypadku odtwarzania plików MP3, zdjęć, a także filmów divx, najwyraźniej widać tę zmianę. Dotychczasowa obsługa tego formatu danych przypominała mechanizm znany z takich nakładek systemowych jak Total Commander czy FAR, dzięki czemu była ona bardzo intuicyjna i prosta. W nowym modelu każdy folder z danymi to osobny ekran między którymi przełączamy się przy pomocy przycisków (strzałek) "lewo" / "prawo". Oczywiście i do tego rozwiązania można się z czasem przyzwyczaić.

Przed dokonaniem wyboru utworu na ekranie widoczna jest zawartość obecnie otwartego folderu. Niestety jeśli nazwa pliku jest bardzo długa, to nie uda nam się jej zobaczyć jej w całości. Dopiero po przytrzymaniu kursora na wybranej "empetrójce" możemy ujrzeć nazwę artysty, utworu, za sprawą odczytu przez system znaczników Tag, które wspierane są zarówno w wersji 1.0 jaki i 2.0. Niestety Yamada nie radzi sobie z polskimi znakami i zamiast nich wyświetla mało.

Urządzenie płynnie odgrywa MP3 kodowane wszelakimi rodzajami koderów. Dobrze radzi sobie z przewijaniem utworów, nawet tych kodowanych ze zmiennym przepływem danych (VBR) - niegdyś producent miał z tym niewielki problem. Tak jak w przypadku odtwarzania filmów DVD i płyt kompaktowych, przewijanie poszczególnych ścieżek odbywa się na zasadzie skokowej - 2/4/8/20-krotnej.


Pliki graficzne

Tak jak w przypadku poprzednich konstrukcji, Yamada DVD-6500X pozwala nam na przeglądanie plików JPEG na ekranie telewizora. W dobie aparatów cyfrowych jest to bardzo przydatna funkcja - np. gdy zechcemy zaprezentować nasze zdjęcia znajomym.

Prędkość wczytywania plików z pewnością uległa poprawie i w sytuacji gdy zdjęcie wykonano z rozdzielczością 1600x1200 odczyt jest stosunkowo szybki i płynny. W przypadku znacznie większych formatów szybkość dekodowania nieco spada - obraz za każdym razem jest skalowany do rozmiarów ekranu. Oczywiście duże zdjęcia możemy powiększyć przy pomocy wspominanej już funkcji "Zoom".

Mankamentem przeglądarki zdjęć jest ustawiony domyślnie tryb "Slideshow", który automatycznie przełącza zdjęcia co pięć sekund. Jedynym sposobem na zatrzymanie mechanizmu jest wciśnięcie przycisku pauzy.
W trakcie przeglądania zdjęć możemy wcisnąć znajdujący się na pilocie przycisk "Display", który pozwala nam na podejrzenie nazwy wczytanego pliku, informacji o rozdzielczości, numerze pliku w przeglądanym folderze oraz łącznej ilości plików.

Divx i napisy

Odtwarzanie divx'ów zazwyczaj sprawia znacznie więcej kłopotów, a zarazem budzi największe zainteresowanie. Problem sprowadza się do obsługi różnego rodzaju mutacji tego formatu, mieszania kodeków video i audio, stosowania różnego rodzaju algorytmów kodowania, które mają z jednej strony polepszyć jakość obrazu, a z drugiej strony zmniejszyć objętość danych. Niestety często prowadzi to do wielu komplikacji. Oczywiście gdyby był jeden standard... ale każdy chyba mniej lub bardziej zna historię tego przewrotnego formatu i zdaje sobie sprawę dlaczego jest tak, a nie inaczej.

Współpracę Yamady DVD-6500X z różnego rodzaju kodekami badaliśmy podając urządzeniu kolejno spreparowane pliki. Nie będziemy wymieniać tu wszystkich testowanych przez nas kombinacji, bo jest ich dużo. W związku z tym, że tylko z niektórymi pojawiły się problemy, to właśni na te postaramy się zwrócić Waszą uwagę.
W większości przypadków odtwarzanie filmów przebiegało pomyślnie i bezproblemowo. Nie zauważyliśmy żadnych problemów gdy film kodowany był przy pomocy kolejnych wersji kodeków DivX / XviD w połączeniu z dźwiękiem w formacie MP3. Zwłaszcza wtedy gdy obraz skompresowany został przy użyciu standardowych ustawień koderów, a w przypadku DivX wedle domyślnych presetów.

napisy na czarnym pasku bez włączonego trybu 16:9

Trzeba przyznać, że z kodekiem DivX bez względu na jego wersję mieliśmy najmniej problemów. Dopiero przy zastosowaniu bardzo wysokiego bitrate odtwarzacz przestawał dekodować płynnie obraz, jednak bez obaw, taka sytuacja rzadko kiedy może przytrafić się w trakcie zwykłego użytkowania sprzętu. Podobnie miała się sprawa z kodekiem XviD. Obraz odtwarzany był płynnie, bez jakiegokolwiek błędów dekodowania czy tym podobnych.

Nieco więcej problemów pojawiło się wówczas gdy wspomniane kodeki video zostały połączone ze ścieżką dźwiękową w postaci AC3. Zestawienie formatu DivX i kodeka AC3 nie przyniosło większych problemów - obraz i dźwięk odtwarzane były płynnie i poprawnie. Gorzej miała się sprawa z XviD i AC3. W tym przypadku często pojawiały się problemy z poprawną synchronizacją obrazu i dźwięku lub całkowitym zatrzymaniem się obrazu i odtwarzaniem jedynie ścieżki audio. Większe lub mniejsze błędy wynikały ze stopnia kompresji obrazu video i dodatkowo zastosowanych algorytmów kodowania.

Wspominając o tych ostatnich mamy tu na myśli QPEL i GMC (Global Motion Compensation). W przypadku kodeka DivX zastosowanie, któregoś z algorytmów nie miało negatywnego wpływu na odtwarzanie obrazu i dźwięku. Nieco bardziej problematyczna okazała się kwestia dekodowania obrazu, który wcześniej został skompresowany przy użyciu XviD z włączonym algorytmem GMC. Takie połączenie powodowało w praktyce niemożność odczytu filmu lub dalece posunięte zniekształcenia obrazu - brak płynności, błędy w dekodowaniu. W przypadku XviD i QPEL nie spotkaliśmy się z większymi problemami.

Po załadowaniu płyty CD lub DVD z plikami w formacie divx, system przez kilka chwil przeszukuje nośnik, a następnie wyświetlona zostaje jego zawartość na ekranie. Ładowanie wybranego pliku trwa kilka sekund. Obsługa odtwarzania jest wygodna i bezproblemowa. Przewijanie tak jak w przypadku wcześniej opisywanych formatów (CD Audio, DVD Video) odbywa się ze skokową prędkością (2/4/8/20x). We wcześniejszych modelach maksymalna prędkość przewijania wynosiła 16x. Podniesienie progu do 20-krotności normalnej prędkości wydaje się być bardzo zasadne. Tak samo ja w przypadku formatu DVD, możemy ustawić funkcję powtarzania w tym powtarzanie od punktu "A" do "B".
W trakcie odtwarzania możemy wyświetlić na ekranie telewizora czas bieżący i pozostały. Ponadto istnieje możliwość wyświetlenia dodatkowych informacji o odczytywanym pliku: format, rozdzielczość.

Napisy wczytywane są automatycznie tylko wtedy gdy nazwa pliku wideo jest identyczna z nazwą pliku z napisami. W sytuacji gdy nazwy się różnią, wówczas nie uruchomimy napisów - urządzenie nie pozwala na ręczny wybór pliku "txt". Drugą bardzo ważna kwestią jest długość nazwy pliku z tłumaczeniem. Niestety jeśli liczy sobie ona ponad 28 znaków, wówczas plik również nie zostanie załadowany. Warto o tym pamiętać.

Gdy uporamy się z wstępnymi, niewygórowanymi wymogami sprzętu, pora na wrażenia. Białe napisy wyświetlane są na półprzeźroczystym, lekko szarym tle, dzięki czemu nawet przy bardzo jasnych scenach ich czytelność nie ulega pogorszeniu. Oczywiście można mieć wątpliwości czy szare, półprzeźroczyste tło napisów nie będzie przeszkadzać w odbiorze filmu. Cóż, jest to kwestia indywidualnego podejścia - niektórym osobom może to przeszkadzać, innym nie. Fakt, że innym rozwiązaniem problemu zlewania się białego tła i białych napisów mogła by być możliwość ręcznego doboru koloru liter lub zastosowanie czarnego konturu dla jasnej czcionki. Nam jednak rozwiązanie Yamady przypadło do gustu. Szare tło nie jest narzucające i nie zakrywa zbyt dużej powierzchni obrazu. Można powiedzieć, że jest w sam raz.

napisy na półprzeźroczystym szarym tle, przy włączonym trybie panoramicznym

Oprócz kosmetycznych, warto jeszcze wspomnieć o kwestii polskich znaków. Nie natrafimy tu na żaden problem. Jedyną rzeczą, którą będziemy musieli zmienić, to ustawienia odtwarzacza - domyślnie obsługują one stronę kodową dla języków zachodnioeuropejskich. Proces konfiguracji sprowadza się do zmiany strony kodowej na Środkowoeuropejską i po problemie.

Podsumowanie

Po raz kolejny mamy do czynienia z dobrym i ciekawym urządzeniem za stosunkowo niewielkie pieniądze (około 340 zł). Z pewnością relacja ceny i możliwości jest tu bardzo dobrze zachowana. Producent wyposażył urządzenie w prawie wszystkie niezbędne złącza, oferuje nam bogaty zestaw funkcji, które niekiedy mają swoje drobne wady ale w ogóle wypadają bardzo pozytywnie.

Dzięki Yamadzie DVD-6500X otrzymujemy zestaw funkcji, które jeszcze niedawno osiągalne były jedynie przy pomocy nie najtańszego zestawu PC. Odtwarzanie DVD, płyt kompaktowych, plików MP3, przeglądarka grafiki, a także filmów divx wraz z napisami, to naprawdę dużo. Warto podkreślić, że odtwarzanie divx'ów stało się jeszcze bardziej komfortowe i oprócz pojedynczych przypadków przebiega bardzo poprawnie. Do tego napisy odczytywane wprost z pliku w formacie "txt"! To oznacza koniec mozolnego konwertowania napisów do postaci "sub", "srt", itp. formatów.

Oczywiście Yamada ma swoje mankamenty. Jest nim słabo czytelny wyświetlacz na obudowie, mało wygodne menu czy np. usilnie promowany, nie dający się wyłączyć tryb "slideshow" w trakcie przeglądania plików graficznych. Mimo wszystko żadna z tych wad nie ma znaczącego wpływu na funkcjonalność odtwarzacza.



www.hakers.pl
Webmaster: Łukasz Poloczek
copyright (c) 2003 hakers.pl wszelkie prawa zastrzeżone
Ustaw jaka stronę startową Napisz do nas